Kolektyw Pieśni I Wiosenne Opowieści to grupa sześciu aspirujących teatrologów, ale przede wszystkim ludzi teatru. Poznali się na studiach niespełna rok temu i przy piwie postanowili stworzyć kolektyw. Chcą wyrażać siebie przez sztukę, ich każdy projekt składa się przede wszystkim z nich samych. Charakteryzuje ich wybitne poczucie humoru, które mają nadzieje, każdy jest w stanie zrozumieć.
W naszym performansie próbujemy przetłumaczyć poezję Edwarda Pasewicza na utwór sceniczny, co jak się okazało, wcale nie jest prostym zadaniem. Impresjonistyczne obrazy, które w swoich wierszach przedstawia nam poeta, postanowiliśmy ucieleśnić w postaci sekwencji działań rodem z mar nocnych czy halucynacji. Postaramy się przeprowadzić widzów przez nierealne wydarzenia, wytłumaczyć mgliste wizje i złapać wątek w tym bizarnym świecie, gdzie logika działa inaczej, niż do tego przywykliśmy. Naszym jedynym kompasem w tym anachronicznym splątaniu punktów odniesienia, inside joke’ów i niezrozumiałych wydarzeń jest ciało. To ono, jako najwyższa instancja zarówno poezji Pasewicza, jak i naszego działania scenicznego, wyznacza kierunek, który jako jedyny nie znika w mgle urojeń.

