Tłumaczenie: Adam Pomorski
Projekt okładki, ilustracje: Wiesław Szumiński
Wydawca: Pogranicze
Andreja Chadanowicza przedstawiać w Polsce, a zwłaszcza w Krakowie nie trzeba. Urodzony w 1973 roku, absolwent i pracownik naukowy Uniwersytetu Białoruskiego w Mińsku (romanista z wykształcenia), przez wiele lat nauczyciel słynnego białoruskiego Liceum, jako autor 10 własnych tomów wierszy od dawna uznawany jest za jednego z najwybitniejszych współczesnych poetów białoruskich, a zarazem – co dla nas, Polaków, istotne – tłumaczy poezji obcojęzycznych. Obok przekładów z angielskiego (Auden, Dickinson, Yeats), francuskiego (Baudelaire, Apollinaire), rosyjskiego i ukraińskiego główne miejsce w jego dorobku zajmują dzieła poezji polskiej. Przełożył Zemstę Fredry, pracuje nad nowym białoruskim przekładem Pana Tadeusza, tłumaczy Norwida, przełożył i wydał całe tomy Gałczyńskiego, Herberta, Leca, Miłosza, Szymborskiej, poetów współczesnych. Jego przekład Murów Kaczmarskiego, wykrzyczany na mrozie z piedestału pomnika Lenina podczas wielotysięcznej wolnościowej demonstracji w Mińsku w 2010 roku, jest dziś powszechnie znanym hymnem młodej białoruskiej opozycji. Jako Prezes Białoruskiego PEN Clubu był w 2011 roku współtwórcą Nagrody im. Jerzego Giedroycia za najlepszą białoruską książkę roku. W Polsce jest członkiem jury Nagrody im. Wisławy Szymborskiej. Oprócz niezależnych nagród białoruskich jest laureatem Jubileuszowej Nagrody Translatorskiej w 90-lecie Polskiego PEN Clubu (2015), w tym też roku polskie Ministerstwo Kultury przyznało mu odznaczenie Gloria Artis.
Wiersze Chadanowicza doczekały się u nas licznych przekładów i edycji – prócz zbiorowych antologii poezji białoruskiej wymienić trzeba jego autorski dwujęzyczny tom Święta Nowego Rocku (Kolegium Europy Wschodniej we Wrocławiu, 2006). Zabawy fantomowe to zbiór 70 utworów, reprezentujących wszystkie okresy twórczości poety, od łotrzykowskiej ironii i gry słów wczesnych wierszy do indywidualnej tonacji w skupieniu i metrycznej zwięzłości ostatniego, przejmującego cyklu liryków z przełomu lat 2020 i 2021. Tym głosem w złych czasach przemawia uparta białoruska wolność – zadzierzysta, dalekowzroczna i otwarta na świat.